W pewnym małym ogrodzie, otoczonym drewnianym płotem, rosła wesoła grządka pełna najróżniejszych warzyw. Były tam marchewki, buraki, cebule, groszek i wiele innych roślin, które codziennie korzystały z ciepłych promieni słońca i orzeźwiających kropli deszczu. Wszystkie warzywa żyły w zgodzie i razem dbały o swój ogród.
Na grządce szczególnie wyróżniało się kilka warzyw, które były najlepszymi przyjaciółmi: Marcel Marchewka, energiczny i pomarańczowy od czubka głowy po same korzenie; Gosia Groszek, wesoła dziewczynka w zielonym stroju; Bazyli Buraczek, nieco nieśmiały, ale bardzo mądry burak, oraz Zosia Cebulka, która miała śliczną, błyszczącą łupinkę i uwielbiała odkrywać nowe rzeczy.
Początek dnia
Pewnego ranka warzywa obudziły się, jak zwykle gotowe na kolejny dzień pełen słońca i wspólnej zabawy. Marcel, pełen energii, wyskoczył ze swojej grządki i zaczął nawoływać przyjaciół.
– Hej, Groszek! Bazyli! Zosia! Chodźcie, zróbmy coś ciekawego! – zawołał Marcel.
Gosia Groszek podniosła główkę i rozejrzała się wokół.
– Świetny pomysł, Marcel! Ale co możemy zrobić? Może wybierzemy się na spacer po ogrodzie? – zaproponowała.
– Spacer brzmi dobrze, ale czuję, że coś jest nie tak… – powiedział Bazyli Buraczek, patrząc na niebo. – Zobaczcie, nie padało od kilku dni, a słońce jest bardzo mocne.
Zosia Cebulka spojrzała na swoje liście i zauważyła, że zaczynają trochę więdnąć.
– Masz rację, Bazyli. Jeśli szybko nie znajdziemy wody, nasza grządka może uschnąć! – powiedziała z niepokojem.
Rozwinięcie – szukanie rozwiązania
Przyjaciele wiedzieli, że muszą działać szybko, aby uratować ogród przed suszą. Postanowili wyruszyć na poszukiwanie wody.
– Może spróbujmy poprosić strumyk za płotem o pomoc – zaproponowała Gosia Groszek.
– To świetny pomysł! – zgodził się Marcel Marchewka. – Tylko musimy najpierw znaleźć sposób, aby wydostać się za płot.
Warzywa ruszyły w stronę płotu, gdzie zauważyły małą dziurkę między deskami. Marcel, jako najszczuplejszy z nich, przecisnął się pierwszy, a za nim przeszli pozostali. Po drugiej stronie płotu zobaczyli piękny strumyk, który płynął wzdłuż ogrodu.
– Strumyku, czy możesz nam pomóc? Nasza grządka bardzo potrzebuje wody – powiedziała Zosia Cebulka.
Strumyk zatrzymał się na chwilę i pomyślał.
– Chętnie wam pomogę, ale musicie wykopać mały rowek, którym popłynie woda do waszego ogrodu – odpowiedział strumyk.
– Wspólnie na pewno damy radę! – zawołał Marcel i zabrał się do pracy.
Wspólna praca
Warzywa zaczęły kopać rowek. Marcel kopał szybko i energicznie, Zosia pomagała mu układać ziemię na boki, a Gosia Groszek przynosiła małe kamyki, aby wzmocnić brzegi rowka. Bazyli Buraczek, choć był nieśmiały, okazał się bardzo pomysłowy i podpowiadał, jak najlepiej poprowadzić wodę.
Po dłuższej chwili rowek był gotowy, a strumyk zaczął płynąć w stronę grządki. Woda delikatnie wsiąkała w ziemię, a warzywa z radością patrzyły, jak ich liście zaczynają nabierać świeżości.
– Udało się! – zawołała radośnie Zosia Cebulka. – Nasza grządka jest uratowana!
– Wspólnie możemy zrobić wszystko – dodał Bazyli Buraczek z uśmiechem.
Zakończenie – wspólne świętowanie
Kiedy ogród znów był pełen życia, warzywa postanowiły zorganizować małe przyjęcie, aby uczcić wspólny sukces. Marcel Marchewka przygotował zdrowe przekąski z liści sałaty, a Gosia Groszek ułożyła bukiety z kwiatów groszku. Bazyli Buraczek zagrał na liściu jak na harmonijce, a Zosia Cebulka zatańczyła wokół grządki.
Wszystkie warzywa były szczęśliwe, że udało im się pokonać trudności dzięki współpracy i przyjaźni. Wiedziały, że jeszcze wiele przygód przed nimi, ale teraz były pewne, że zawsze mogą na siebie liczyć.
Kiedy słońce zaczęło zachodzić, a ogród spowił delikatny, wieczorny cień, warzywa zasnęły spokojnie, marząc o kolejnych dniach pełnych przygód i wspólnej zabawy.
Podsumowanie:
„Wielka przygoda warzyw z ogrodu” to radosna i pouczająca bajka o warzywach do czytania, idealna dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Opowiada historię warzyw mieszkających na grządce – Marcela Marchewki, Gosi Groszka, Bazylego Buraczka i Zosi Cebulki – które wspólnie muszą poradzić sobie z problemem suszy. Dzięki współpracy i pomysłowości udaje im się doprowadzić wodę do swojego ogrodu, ratując rośliny przed uschnięciem.
Ta bajka o warzywach do czytania pokazuje, jak ważna jest współpraca, wzajemna pomoc i wiara we własne możliwości. Dzięki prostemu językowi, zabawnym dialogom i szczęśliwemu zakończeniu idealnie nadaje się do wspólnego czytania przed snem, rozwijając wyobraźnię dzieci oraz ucząc je podstawowych wartości takich jak przyjaźń, życzliwość i troska o innych.