CategoriesBajki o koparkach i traktorach do czytania

Bajka o traktorze do czytania

bajka o traktorze

Na farmie w dolinie pełnej zielonych łąk i kwitnących kwiatów mieszkał traktor Tadzik. Był mały, ale bardzo odważny i zawsze gotowy do pomocy. Jego czerwona karoseria błyszczała w słońcu, a reflektory wyglądały jak wielkie, wesołe oczy. Tadzik uwielbiał pomagać rolnikowi Markowi, który był jego najlepszym przyjacielem.

Pewnego poranka Marek przyszedł do garażu i zawołał:
– Tadziku, dzisiaj czeka nas wielkie zadanie! Musimy zebrać siano z pola i dostarczyć je do stodoły, zanim zacznie padać.

– Jasne, Marek! – odpowiedział Tadzik, trąbiąc radośnie swoim klaksonem. – Jestem gotowy do pracy!

Przygotowania na farmie

Marek podczepił do Tadzika dużą przyczepę i razem wyruszyli na pole. Po drodze mijali inne maszyny: kombajn Franek, kosiarkę Krysię i wielką zieloną przyczepę Grzesia.

– Powodzenia, Tadziku! – zawołała Krysia. – Dziś dużo roboty, ale wiem, że dasz radę!

– Dziękuję, Krysiu! – odpowiedział Tadzik.

Droga na pole była pełna pięknych widoków. Po lewej stronie pasły się krowy, a po prawej biegały małe kurczaczki. Tadzik trąbił wesoło, a zwierzęta machały mu ogonami i skrzydełkami.

Praca na polu

Na polu Marek i Tadzik zabrali się do pracy. Rolnik układał wielkie bele siana na przyczepie, a Tadzik jeździł tam i z powrotem, układając je równo. Praca szła świetnie, aż nagle…

– Marek! – zawołał Tadzik. – Moje tylne koła zaczynają się ślizgać!

Okazało się, że pole miało miejsce pełne błota, które stało się bardzo śliskie po ostatnich deszczach. Tadzik próbował przejechać, ale jego koła zapadały się coraz głębiej.

– Co teraz zrobimy? – zapytał zaniepokojony.

Wezwanie na pomoc

Marek poklepał Tadzika po masce i powiedział:
– Nie martw się, Tadziku. Zadzwonię po pomoc.

Po kilku minutach na horyzoncie pojawił się kombajn Franek. Jego wielkie koła poruszały się pewnie po błocie. Za nim jechała Krysia, która zawsze wiedziała, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach.

– Tadziku, trzymaj się! – zawołał Franek. – Razem wyciągniemy cię z tej opresji!

Franek zaczepił linę do Tadzika, a Krysia zaczęła przycinać wysokie trawy, które zatrzymywały wodę. Razem, po kilku próbach, udało im się wyciągnąć Tadzika na suchy grunt.

– Dziękuję wam, przyjaciele! – powiedział Tadzik z wdzięcznością. – Bez was nie dałbym sobie rady.

– Zawsze możesz na nas liczyć – odpowiedział Franek.

Niespodziewany gość

Kiedy praca na polu była prawie skończona, Marek zauważył, że coś porusza się w krzakach.

– Coś tam jest – powiedział.

Tadzik podjechał bliżej i zobaczył małego jeża. Był wyraźnie przestraszony i drżał.

– Cześć, jeżyku – powiedział Tadzik łagodnym głosem. – Co tu robisz?

– Zgubiłem drogę do domu – powiedział jeżyk cichutko. – Szukałem miejsca, żeby schować się przed deszczem, ale teraz nie wiem, gdzie jestem.

Tadzik i Marek spojrzeli na siebie.

– Nie martw się, jeżyku – powiedział Marek. – Znajdziemy twój dom.

Misja ratunkowa

Tadzik wraz z Markiem zaczęli przeszukiwać okolice. Najpierw zajrzeli pod wielki dąb, ale tam nie było śladów jeżyka. Potem pojechali wzdłuż strumienia, aż w końcu dotarli do sterty liści ukrytej pod krzakami.

– To mój dom! – zawołał jeżyk radośnie.

Jeżyk wskoczył na stertę liści i podziękował Tadzikowi oraz Markowi.

– Jesteście moimi bohaterami! – powiedział, machając małą łapką.

Powrót na farmę

Kiedy jeżyk wrócił do domu, Tadzik i Marek ruszyli z powrotem na farmę. Byli zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi. Siano zostało zebrane, błoto pokonane, a jeżyk bezpiecznie wrócił do swojego domu.

Na farmie czekali już Franek, Krysia i Grześ.

– Jak poszło? – zapytała Krysia.

– To był ciężki dzień, ale daliśmy radę – odpowiedział Tadzik z dumą.

Franek spojrzał na Tadzika i powiedział:
– Wiesz, Tadziku, jesteś najmniejszym traktorem na farmie, ale masz największe serce.

Tadzik uśmiechnął się szeroko. Od tamtej pory wiedział, że nawet w trudnych chwilach może liczyć na przyjaciół, a każde wyzwanie można pokonać dzięki odwadze i współpracy.

Koniec 😊

„Bajka o traktorze, do czytania” to ciepła i pełna przygód opowieść o Tadziku, dzielnym traktorze, który uczy się, jak ważna jest współpraca i pomoc innym. Historia pokazuje, że nawet najmniejsi mogą dokonywać wielkich rzeczy, zwłaszcza gdy mają przyjaciół u boku. Tadzik wraz z rolnikiem i innymi maszynami ratują małego jeżyka, pokonują błotniste trudności i zbierają siano, by pomóc całej farmie.

Ta „Bajka o traktorze, do czytania” nie tylko bawi, ale także uczy dzieci wartości takich jak odwaga, życzliwość i wspólne działanie. Idealna do wieczornego czytania z maluchami!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *