CategoriesBajki o zwierzętach Krótka bajka na dobranoc

Bajka o motylku do czytania

Bajka o motylku do czytania

W pięknej, zielonej dolinie leżała kolorowa łąka pełna różnobarwnych kwiatów, które każdego ranka witały wschodzące słońce. Pośród tych kwiatów mieszkał mały motylek o imieniu Fruzi. Miał błękitne skrzydełka z maleńkimi, srebrzystymi plamkami, które lśniły w promieniach słońca. Fruzi był bardzo nieśmiałym motylkiem. Choć marzył o dalekich podróżach i chciał zobaczyć świat poza łąką, bał się latać zbyt daleko.

– Fruzi, dlaczego nie polecisz ze mną na tamte wysokie kwiaty? – zapytała któregoś dnia jego przyjaciółka Bibi, odważna biedronka.

– Boję się… – odpowiedział cicho Fruzi, trzepocząc delikatnie skrzydełkami. – Co, jeśli zgubię się albo spotkam coś niebezpiecznego?

Bibi uśmiechnęła się serdecznie i usiadła obok niego na liściu.

– Nie martw się, Fruzi. Każdy czasem się boi, ale razem możemy sobie z tym poradzić. Chodź, zrobimy sobie małą wycieczkę po łące – zaproponowała.

Fruzi wahał się przez chwilę, ale widząc, że Bibi jest przy nim, postanowił spróbować.

Spotkanie z przyjaciółmi

Bibi i Fruzi ruszyli w stronę wysokich traw, gdzie mieszkał ich przyjaciel Piko, mały świerszcz, który uwielbiał grać na swoich skrzypcach.

– Cześć, Bibi! Cześć, Fruzi! – zawołał Piko, kiedy tylko ich zobaczył. – Dokąd lecicie?

– Fruzi chce nauczyć się latać dalej niż na najbliższe kwiaty – wyjaśniła Bibi. – Może chcesz do nas dołączyć?

– Oczywiście! – odpowiedział Piko, kładąc swoje skrzypce na małej gałązce. – Wspólna wyprawa to świetny pomysł!

W drodze dołączyła do nich jeszcze pszczółka Tutu, która właśnie wracała z ula. Tutu była bardzo zaradna i zawsze znała drogę powrotną do domu.

– Czy mogę lecieć z wami? – zapytała Tutu, unosząc się nad ich głowami.

– Oczywiście! – odpowiedział Fruzi, który poczuł się pewniej, widząc wokół siebie tylu przyjaciół.

Pierwsza przeszkoda – przewrócony kwiat

Po krótkim locie przyjaciele zobaczyli wielki, przewrócony kwiat, który leżał na ziemi. Jego płatki były przywiędłe, a łodyga złamana.

– Ojej, co się stało? – zapytał Fruzi, podlatując bliżej.

– Kwiat potrzebuje wody – powiedziała Tutu, przyglądając się roślinie. – Jeśli szybko go podlejemy, może uda nam się go uratować.

– Ale gdzie znajdziemy wodę? – zapytał Piko.

– Niedaleko jest mały strumyk – odpowiedziała Tutu. – Polecę tam i przyniosę trochę wody.

Tutu szybko poleciała do strumyka i wróciła z kroplą wody na swoim małym grzbiecie. Kiedy delikatnie skropiła nią korzenie kwiatu, ten zaczął się powoli prostować, a jego płatki nabierały koloru.

– Udało się! – zawołał Fruzi z radością. – Razem uratowaliśmy kwiat!

– I widzisz, Fruzi – dodała Bibi – kiedy działamy razem, możemy zrobić coś naprawdę dobrego.

Druga przeszkoda – zagubiona droga

Przyjaciele lecieli dalej, podziwiając piękne kwiaty i kolorowe motyle. Nagle zauważyli, że nie wiedzą, gdzie się znajdują.

– Chyba się zgubiliśmy… – powiedział Piko, rozglądając się wokół.

Fruzi poczuł, jak serce zaczyna mu szybciej bić. Znowu poczuł strach, ale tym razem nie chciał się poddać.

– Tutu, czy możesz nas poprowadzić? – zapytał odważnie.

Tutu spojrzała na Fruziego z uśmiechem.

– Oczywiście! Zawsze wiem, jak wrócić do ula, więc na pewno znajdę drogę powrotną na łąkę.

Dzięki wskazówkom Tutu przyjaciele szybko odnaleźli właściwą ścieżkę. Fruzi był dumny z siebie, że potrafił opanować swój strach i poprosić o pomoc.

Powrót do domu

Kiedy wrócili na łąkę, słońce zaczęło już zachodzić. Fruzi spojrzał na swoich przyjaciół i uśmiechnął się szeroko.

– Dziękuję wam za tę wspaniałą przygodę – powiedział. – Dzięki wam zrozumiałem, że każdy może być odważny, jeśli ma przyjaciół obok siebie.

– Dokładnie tak, Fruzi! – zawołała Bibi. – Prawdziwa odwaga to nie brak strachu, ale działanie mimo niego.

Piko zaczął grać wesołą melodię na swoich skrzypcach, a wszyscy zaczęli tańczyć i śmiać się razem.

Ciepłe zakończenie

Kiedy zapadła noc, Fruzi położył się na miękkim listku i spojrzał na rozgwieżdżone niebo. Czuł się szczęśliwy i dumny z tego, że pokonał swój strach. Wiedział, że jeszcze wiele przygód przed nim, ale teraz był pewien, że z pomocą przyjaciół poradzi sobie ze wszystkim.

I tak zakończyła się wielka przygoda małego motylka Fruziego i jego przyjaciół, ale wszyscy wiedzieli, że wkrótce czeka ich kolejna wyprawa pełna nowych odkryć i radości.

Podsumowanie:

„Wielka przygoda motylka Fruziego” to ciepła, pełna emocji bajka o motylku do czytania, idealna dla dzieci w wieku przedszkolnym. Opowiada o nieśmiałym motylku Fruzim, który marzy o dalekich podróżach, ale boi się opuszczać znaną mu łąkę. Dzięki wsparciu swoich przyjaciół – Bibi, Piko i Tutu – Fruzi wyrusza na wyprawę, podczas której uczy się pokonywać własne lęki i nabiera odwagi. Po drodze pomagają potrzebującym kwiatom, znajdują zagubioną drogę i wspólnie przeżywają niezwykłą przygodę.

Ta bajka o motylku do czytania pokazuje dzieciom, że odwaga nie oznacza braku strachu, ale gotowość do działania mimo obaw. Uczy również, jak ważna jest przyjaźń i współpraca w pokonywaniu trudności. Dzięki barwnym opisom i szczęśliwemu zakończeniu bajka idealnie nadaje się do wspólnego czytania przed snem, rozwijając wyobraźnię i pozytywne postawy u najmłodszych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *